Sztuka oszczędzania polega na ciągłym poszukiwaniu obszarów, w których można optymalizować swoje wydatki. Jednym z nich są koszty eksploatacji samochodu. Choć nie unikniemy płacenia za OC, możemy wydawać na nie znacznie mniej. Jest na to kilka sprawdzonych sposobów.
Pierwsze przykazanie kierowcy: będziesz pamiętał o terminie OC
OC to jeden z wydatków, na które Polacy narzekają najbardziej. Zwłaszcza ci, którzy jeżdżą bezpiecznie, mogą mieć poczucie, że ich pieniądze idą na marne. Statystyki są jednak nieubłagane – istnieje duże ryzyko, że w ciągu swojego życia weźmiemy udział w wypadku drogowym. W Polsce na milion mieszkańców przypada 59 ofiar śmiertelnych wypadków rocznie (przy średniej w UE za rok 2021 wynoszącej 44). Częstotliwość kolizji od tego czasu nieco spadła (o 14,3%) – tylko w 2022 roku na polskich drogach doszło do 362 266 takich zdarzeń, co oznacza prawie 993 kolizji dziennie. Nawet drobna stłuczka pociąga za sobą wysokie koszty. W 2022 roku towarzystwa ubezpieczeniowe średnio co godzinę wypłacały 18,5 miliona złotych w ramach odszkodowań komunikacyjnych – to najlepiej obrazuje, jak wycenia się ostatnio szkody.
Przyjmijmy więc, że kwestia “kupować, czy nie kupować OC” jest bezdyskusyjna. Wiele osób płaci jednak nie za złą wolę i niechęć do ponoszenia kosztów ubezpieczenia, ale za zapominalstwo i brak wiedzy. Istnieje wiele sytuacji, w których kierowcy nie zdają sobie sprawy, że już nie mają OC. Najczęściej tracą ochronę wtedy, gdy kupują używany samochód i OC poprzedniego właściciela przestaje być automatycznie przedłużane, albo wtedy, gdy płacą je na raty i nie uregulują jednej z nich – wtedy również nie można liczyć na to, że OC samo się odnowi. Wówczas w najlepszym razie może czekać ich kara w wysokości do 7 200 zł (dla samochodów osobowych), a w najgorszym – konieczność pokrycia kosztów spowodowanej kolizji lub wypadku z własnej kieszeni, które w przypadku śmierci lub kalectwa mogą oznaczać nawet dożywotnią rentę dla bliskich osoby poszkodowanej.
Pierwszym przykazaniem dla oszczędnego kierowcy powinna więc być dbałość o własne interesy – przestrzeganie terminów płatności i dokładne zapoznanie się z warunkami ubezpieczenia. Kiedy spełnimy ten warunek, możemy pomyśleć o tym, jak wpłynąć na obniżenie składki za OC.
Od czego zależy cena OC?
Przy wyliczaniu składek za OC dla poszczególnych klientów brane są pod uwagę takie czynniki jak:
- wiek właściciela pojazdu,
- jak długo właściciel ma prawo jazdy,
- jak długo płaci OC za swoje pojazdy,
- ilość spowodowanych szkód (kolizji, wypadków) w ostatnich latach,
- stan cywilny, potomstwo (liczba i wiek dzieci),
- marka i model pojazdu,
- pojemność i moc silnika,
- przebieg,
- miejsce, w którym pojazd jest parkowany w nocy,
- czy pojazd ma współwłaścicieli.
Im młodszy jest właściciel, im krócej ma prawo jazdy, tym więcej będzie musiał zapłacić za OC. Na wyższe OC wpływają również wcześniejsze kolizje i wypadki, w których brał udział kierowca. Z drugiej strony, obniża je posiadanie małżonka i dzieci – osoby mające rodzinę uważane są za mniej skłonne do brawury i nieostrożnych zachowań na drodze. Nie bez znaczenia jest też rodzaj samochodu – za te, które rozwijają wyższe prędkości, mają większą moc, zapłacimy z reguły więcej. Na stawkę OC wpływa też to, czy parkujemy samochód na ulicy, czy zostawiamy go w garażu – w tym drugim przypadku jest mniejsze ryzyko szkody, więc OC może być niższe. Mniej płaci się również za samochody, które mają więcej niż jednego właściciela.
Nawet młodzi kierowcy mogą płacić mniej
Niektórych czynników, które brane są pod uwagę przy ustalaniu ceny OC, nie będziemy w stanie przeskoczyć – jak choćby wieku. Jest jednak kilka rzeczy, na które mamy wpływ i które warto wykorzystać, żeby powalczyć o niższe składki.
Artykuł “Jak oszczędzić na ubezpieczeniu auta?” na mubi wymienia aż 11 sposobów, które powinny przynieść finansową ulgę młodszym kierowcom, płacącym za OC najwięcej. Dwa z nich szczególnie mogą być stosowane przez początkujących kierowców.
Przede wszystkim, powinni oni rozważnie wybrać swój pierwszy samochód. Są marki, które uważane są za bardziej bezpieczne (m.in. Dacia, Skoda), jak i takie, które według statystyk częściej wybierają kierowcy łamiący prawo i powodujący kolizje (BMW, Audi). Nie bez znaczenia jest też moc silnika – większa pojemność to również wyższa składka OC. Dlatego szybkie, sportowe auto może okazać się dość kłopotliwe dla młodego kierowcy, który jest dopiero u progu kariery zawodowej – zwłaszcza gdy przyjdzie czas płatności za ubezpieczenie.
Drugim sposobem dla młodych kierowców jest ustanowienie współwłaściciela pojazdu – osoby, która ze względu na swój wiek i doświadczenie płaci za OC dużo mniej, np. rodzica, wujka, dziadka. Ze zniżek tej osoby skorzysta również główny właściciel.
Przed zakupem – porównywarka
Mechanizm wyliczania OC można porównać do sposobu, w jaki banki wyliczają zdolność kredytową klientów. Choć wszystkie te instytucje stosują podobne kryteria oceny, to każda ma swój własny algorytm. W efekcie ta sama osoba w jednym banku może dostać kredyt bez problemu, w innym – będzie miała z tym trudności albo dostanie mniej opłacalną propozycję. Na tej samej zasadzie jedno towarzystwo ubezpieczeniowe może wycenić składkę OC dla tego samego kierowcy na 450 zł, drugie będzie wymagać od niego opłaty 670 zł.
Aby znaleźć firmę, która ma dla nas najkorzystniejszą propozycję, warto skorzystać z porównywarki OC Mubi. Po wypełnieniu niezobowiązującego formularza informacjami o sobie i o samochodzie, uzyskamy od kilku do kilkudziesięciu ofert różnych towarzystw ubezpieczeniowych. Wybór najtańszej z nich zajmie tylko chwilę, bez konieczności wizyt czy telefonów do agentów. Przy okazji, na mubi.pl zobaczysz na własne oczy, jak bardzo potrafią różnić się ceny u poszczególnych ubezpieczycieli – między najtańszą a najdroższą ofertą często jest nawet około tysiąca złotych różnicy!
W trakcie zakupu – miejsce i forma płatności
Do korzystania z internetu przy zakupie OC może przekonywać również to, że część ubezpieczycieli proponuje specjalne zniżki dla tych, którzy kupują i płacą online. W zależności od towarzystwa sięgają one od 5 do 15%. Niektóre firmy promują też atrakcyjne warunki płatności kartami kredytowymi lub kartami poszczególnych wydawców. Dla osób, które nie mogą skorzystać z innych patentów na oszczędności, jest to prawdziwa gratka. Załóżmy, że ktoś ma do zapłaty za OC 850 zł – wystarczy, że zrobi to w domu, przez internet, a jego składka może zmaleć nawet do 722 zł.
PODSUMOWANIE
Większość zaprezentowanych tu sposobów przynosi od kilkudziesięciu do kilkuset złotych oszczędności – wystarczy tylko wiedzieć o tym, że można je zastosować. To wysiłek podobny do schylenia się po pieniądze leżące na ulicy. Proste porównanie ofert OC pozwala w kilka minut zaoszczędzić nawet na jedno tankowanie do pełna!